Mafia LP [34]
Znowu zostałem legalnie okradziony z limitu drewna, które mogłem KUPIĆ w Lasach Państwowych. Leśna mafia co roku zabiera tym którzy mają, żeby dać tym którzy nie mają a chcą mieć...
Janosik [64]Odpowiedz na ten wątek2015-10-22 10:14:48
handlarze drewnem to oni nas wykonczą
marcin 1315 [8]Odpowiedz na ten wątek2015-10-30 21:29:47
TO celowe działanie lasów
Wiedzą dokładnie ile każdy z nas ma przydzielonego surowca
Mamy możliwość złożenia oferty na 70 % przydziału
A na sprzedaż ofertową wystawili 64 % czyli każdy z nas siłą rzeczy nie dostał 6 %
Tym samym jesteśmy zmuszeniu do zakupu reszty na systemie by utrzymać masę a wiadomo ceny będą wysokie. Że tak nikt się tym systemem nie zainteresował bo przecież to czyste oszustwo
Darek [94]Odpowiedz na ten wątek2015-10-31 10:27:43
paradoks tartacznika
z góry uprzedzam - NIE PRACUJĘ W LP, a wręcz przeciwnie.
jedną rzecz poddam uwadze (wiedząc, że za chwilę zostanę wręcz zakrzyczany):
"Tym samym jesteśmy zmuszeniu do zakupu reszty na systemie by utrzymać masę a wiadomo CENY BĘDĄ WYSOKIE."
to prawda - na e-drewno ceny są wysokie. prawda jest też taka, że kupując detalicznie są jeszcze wyższe.
przeżyłem w tym roku następującą sytuację:
przychodzę do znanego mi tartaku, pytam ile kosztuje 5m3 modrzewiowej deski calówki calówki (poprosiłem o nadmiar 2mm). uzyskałem odpowiedź... mało nie było :(
zasmucony wysoką ceną udałem się do znajomego leśniczego, kupiłem detalicznie drewno okrągłe modrzewiowe, zapłaciłem za transport do tego tartaku, potem za przetarcie zgodnie ze stawkami tartacznika, a potem za transport do domu.
i co?? i wyszło taniej. a prócz 5m3 tarcicy (i rzeczywiście tyle mam, a nie że przywiozłem 5m3 surowca i wydaje mi się, że mam 5m3 desek!!!) mam jeszcze opoły i oflisy na opał (czyli już w ogóle gratis).
niech więc mi ktoś wytłumaczy jak to się stało, że kupiłem drożej surowiec a otrzymałem tańszy produkt?
proszę o ROZSĄDNE odpowiedzi a nie krzyki. bardzo proszę.
ps: naprawdę warto się postawić czasem w sytuacji osoby, która kupuje tarcicę. to zmienia optykę. diametralnie.
pozdrawiam i miłego dnia :)
Robert - brakarz [16]Odpowiedz na ten wątek2015-11-03 18:07:28
i tu kolego sam odpowiedziłes sobie na pytanie ,udałem się do znajomego ...
lesnika ,dalej chyba nie trzeba konczyc.pozdrawiam
wiesiek [12]Odpowiedz na ten wątek2015-11-04 12:05:58
zakup drewna
kolego,
nie wiesz o czym piszesz.
udałem się do człowieka, z którym jestem na "per Pan", z pytaniem czy mogę kupić detalicznie drewno modrzewiowe wielkowymiarowe i czy takowe ma.
i kupiłem. legalnie, zgodnie z cennikiem nadleśnictwa. kupiłem tyle, ile było na kwicie i za cenę wyższą niż na e-drewno. prawie 2 razy drożej niż na pld.
o co ci chodzi zatem?
spróbuj merytorycznie podyskutować, proszę.
Robert [67]Odpowiedz na ten wątek2015-11-04 16:21:50
pewnie wiesz że tartaczka tartaczce nierówna...
pewnie też wiesz co to KJW i stopnie grubości... Jeśli odpowiedziałeś sobie 2x tak to pewnie znasz odpowiedź na swoje pytanie. Pzdr
niepokorny [262]Odpowiedz na ten wątek2015-11-04 20:46:26
do niepokornego
kolego:
chcialem 5m3 desek modrzewiowych i mam. TANIEJ.
formalnie:
nie KJW a kjw i nie stopnie grubości a klasy wymiarowe.
bardzo proszę o merytoryczne argumenty.
pozdrawiam
Robert - brakarz [16]Odpowiedz na ten wątek2015-11-04 22:04:13
jaka jest
różnica między KJW a kjw oraz między stopniami grubości a klasami wymiarowymi???
niepokorny [262]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 12:49:47
błędy
jedź na kurs brakarski, to się dowiesz.
jeżeli ktoś na deskę calówkę powie "bal" albo "krawędziak" to będzie poprawnie???
negacja w tym przypadku to postawa dyletanta.
miłego dnia :)
Robert [67]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 14:29:51
dyletantem
jest ten który nie umie dowieść swej wartości, wiedzy etc, tylko pyskuje na forum na którym może ktoś coś chce się dowiedzieć. To że może masz kurs brakarski to wcale nie oznacza że zjadłeś wszystkie rozumy, radzę trochę pokory. Masz coś konkretnego do powiedzenia pisz coś konstruktywnego a nie same bzdety. twoje pyskówki tego typu olewam całkowicie.
niepokorny [262]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 19:35:58
dyletant
nie kolego:
dyletant - człowiek zajmujący się jakąś dziedziną albo wypowiadający się o niej bez fachowej wiedzy lub odpowiedniego przygotowania
w którym miejscu, w moich wypowiedziach zabrakło fachowej wiedzy???
o twoje nie pytam.
ps:
ci, co czytają forum, też zauważą, kto z nas ma więcej klasy - ps. brakarską mam najwyższą :)
ps2. jakie konkrety - oprócz informacji zawartych w moich postach - pojawiły się w tej dyskusji???
czyż nie żadne??
a za gratulacje dobrego interesu - mimo ironii - dziękuję.
Robert - brakarz [16]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 22:48:00
do niepokornego 2
wytłumaczę najprościej jak się da:
gdyby TO SAMO drewno okrągłe modrzewiowe kupił ów tartacznik, na dodatek przez portal - czytaj BARDZO tanio z mojej perspektywy, czyli detalisty (czy też nawet e-drewno, bo to i tak taniej niż detalicznie!!!), to ja zapłaciłbym za deski taką cenę, jaką pierwotnie mi zaproponował!!!
jeżeli to, co napisałem jest zrozumiałe, to znasz kolega odpowiedź na pytanie w czyjej kieszenie zostałaby reszta.
ponieważ umiem liczyć - została w mojej.
Robert - brakarz [16]Odpowiedz na ten wątek2015-11-04 22:31:31
przy każdym
swoim poście prosisz o merytoryczną dyskusję a jak ktoś ci odpisze to pultasz się jak dzieciak. Gadanina o niczym...
Formalnie: cyt "...to znasz kolega odpowiedź " polska jezyk trudna jezyk. Cała reszta żenująca...
niepokorny [262]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 12:52:49
merytoryka
jak to o niczym???
konkrety.
ps: literówki każdemu się zdarzają. ty z kolei popełniasz błędy interpunkcyjne (przed "a jak ktoś" powinien być przecinek, podobnie po "polska język") i co? ktoś ci to wytyka??? nie! bo to bez znaczenia dla całości wypowiedzi.
brak merytorycznych argumentów to twoje stanowisko.
wszyscy narzekają na ceny surowca. i ja odniosłem się do tego. i też uważam, że jest drogo. tu mamy zdanie identyczne.
w moim przypadku kupiłem jednak surowiec jeszcze drożej niż tartak. za wszystko inne też zapłaciłem sam. uczciwie (surowiec, transport, przetarcie) i zgodnie z cennikami, a wyszło mnie taniej niż bym kupił w tym samym tartaku.
i to cię tak zabolało???
ale... cena w tartaku - i tu stoję z pewności po twojej stronie - to cena zawierająca także wygodę kupującego (nie musi jeździć do lasu, tartaku, nie musi wykonywać telefonów, organizować transportu - oszczędza czas po prostu, a czas to pieniądz).
ja poświęciłem czas i kupiłem de facto produkt taniej, płacąc za surowiec drożej.
powiedz, gdzie tu brak argumentów merytorycznych???
czy nie chodzi tu - ale powiedz szczerze - że sam analogiczne deski sprzedajesz???
i że ci, którzy kupują, mówią "drogo"?
powiedział ci ktokolwiek "ale tanią ma pan tarcicę"???
mi chodzi tylko o to, że w relacji: "LP - tartak - odbiorca tarcicy" nie takiej takiej polaryzacji, w myśl której tylko tartak ma prawo się czuć jako ten, kto za wszystko płaci 10 razy więcej niż uważa, że powinien.
pozdrawiam.
Robert - brakarz [16]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 14:46:32
tarcicą nie handluję
nikogo do zakupów u mnie nie zmuszam. Towar jest wart tyle ile klient jest w stanie zapłacić. Swoją drogą cz ty jesteś w swoim fachu najtańszy na rynku i czy swoje usługi wyceniasz bez swojego "zarobku". Czemu ty się dziwisz?
niepokorny [262]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 19:39:34
prawda
no i doszliśmy do sedna sprawy:
jeżeli ktoś zgadza się zapłacić drogo - to płaci drogo. ponieważ towar nie kosztuje tyle, ile jest wart, a tyle ile kupujący zgadza się za niego zapłacić.
każdy zaś - kto ma czas i telefon - jak ja - może próbować sam. jak jednak napisałem wcześniej - wygoda kosztuje.
nie jestem najtańszy na rynku. wręcz odwrotnie. ale nikt nie narzeka (z tych, którzy korzystają z mojej wiedzy, bo głównie wiedzę sprzedaję)
ps: mam nadzieję, że się nie obraziłeś za tę dyskusję
pozdrawiam
Robert - brakarz [16]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 22:59:16
...
Imiennik brakarz nie policzył, że czas jaki poświęcił na wypad do leśniczego, załatwienie transportu i oczywiście kilka telefonów oraz paliwo na wyjazdki z modrzewiem związane to dla tartaku też jest koszt, który trzeba wliczyć w cenę.
Robert [44]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 14:48:48
koszty
spokojnie:
do leśniczówki mam kilometr. byłem raz. rowerem.
do tartaku też kilometr. byłem dwa razy. samochodem.
i na tym wycieczki się skończyły.
nie jezdziłem ani po drewno (bo i czym był jechać po dłużyce???)
miejscowy przewoźnik to zabrał. a tartacznik przywiózł tarcicę na podwórko. płacilem tyle na ile się umawialiśmy przed usługą.
telefon - kosztuje tyle samo, czy dzwonię, czy nie (stały abonament, bez limitu)
choćbym miał nawet i 50km i tu i tu. to ile bym wydał na wyjazdy, o których piszę? 100zł???
ps: czy tak trudno przyjąć do wiadomości fakty???
każdy nas oszukuje, każdy jest zły, każdy nas okrada.
tylko my Bogu ducha winni.
a nikt nie napisze: "fajnie, że zrobiłeś dobry interes?". NIKT????
pozdrawiam serdecznie
Robert - brakarz [16]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 18:29:29
A gdybyś kupił od tartaku to jeszcze on musiałby zapłacić podatek od ...
zysku,
ale dzięki tobie Państwo nie zarobiło więc masz jeszcze jeden powód do dumy.
Wyprzedzając Twoją kontrę w moją stronę to prowadzę przedsiębiorstwo w branży drzewnej i sprzedaż mam w 100% fakturowaną, uczciwie zarabiam.
A skoro tyle zaoszczędziłeś na swoim interesie to może załóż firmę w tym kierunku.
Pozdrawiam,
Robert [44]Odpowiedz na ten wątek2015-11-07 16:59:46
podatki
Robercie, mój imienniku:
podatek od zysku to podatek dochodowy - różnica pomiędzy przychodami netto a kosztami netto. od tej różnicy płacisz - zapewne liniowo - 19%. zaznaczam - OD RÓŻNICY - nie od przychodu. koszty to: koszty zakupu surowca, koszty pracy, leasingi, media, podatek od nieruchomości, etc. przychód - suma kwot na fakturach sprzedaży.
realnie ile więc płacisz podatku dochodowego - ale REALNIE? 2%??, a może raczej bliżej zera, co? Mój drogi, średnia wielkość podatku dochodowego polskich przedsiębiorstw w stosunku do przychodu to.. PONIŻEJ 1%.
i nie jestem tu uszczypliwy, ale obiektywny.
a może w ogóle forma prawna twojego przedsiębiorstwa to spółka komandytowa i - poprzez brak wypłaty zysku - WCALE nie płacisz podatku dochodowego? (masz za to etat w swoim własnym przedsiębiorstwie - bo możesz - i dzięki temu zachodzi sytuacja, którą opisałem powyżej - brak płatności podatku dochodowego).
a teraz - uwaga - ja zapłaciłem VAT 23% zarówno od zakupu drewna, usług transportu, jak i przetarcia.
kto tu więc REALNIE wspiera budżet??
tylko dodam - żeby było jasne - VAT w ogóle nie jest kosztem dla przedsiębiorcy (niedowiarkom polecam rozmowę z księgową).
na ile więc ta dyskusja jest merytoryczna, a na ile to demagogia??
Robercie - pozdrawiam
Robert - brakarz [16]Odpowiedz na ten wątek2015-11-07 18:55:13
fajnie, że zrobiłeś dobry interes
dobrze się poczułeś???
niepokorny [262]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 19:40:50
a może poprostu w tym tartaku rzeczywiście jest drogo
kiedys mój znajomy dekarz mówił mi że jego klient poszedł do pewnego tartaku, wyliczyli mu za więźbe około 4500zł(było to pare lat temu) a gdy spytał sie ile będzie go kosztowało wycięcie tej więźby z jego drewna(las prywatny) powiedziano mu 2500zł. także różnie to kolego bywa jak to w zyciu
tartaczek [196]Odpowiedz na ten wątek2015-11-05 20:08:10
zakup drewna
Kolego Robert - brakarz, tu nikt nie przyzna Ci racji, że zrobiłeś dobry interes (co jest zgodne z prawdą, pomyślałeś, poszukałeś i oszczędziłeś pieniądze), bo większość to ludzie, którzy nie mogą "zarobić" na takich jak Ty. Każdego, który widząc ceny oferowane w tartakach wykazuje się kreatywnością i szuka tańszego rozwiązania (łącznie z casto ramą gdzie osobiście kupuję deski i kantówki taniej niż w okolicznych tartakach), zakrzyczą.
Gdybyś kupił bez żadnych negocjacji ceny, napisał, że w tartaku tak tanio, fajnie, a w LP drożyzna i złodziejstwo to by Ci tu słano pełno pochwał. Napisałeś prawdę, której tu większość nie lubi, bo ona boli. Najbardziej.
Obniżenie cen sprzedaży drewna, wyeliminowanie firm zagranicznych i pośredniczących w sprzedaży nic by nie zmieniło w cenach tarcicy, ani w zarobkach ludzi pracujących w tartakach (oczywiście pomijając właścicieli).
Pracuję w LP, mam rozeznanie w procedowaniach sprzedaży drewna, aukcjach. Obiektywnie patrząc, większość drewna nieprzyznanego w I fazie PLD to wynik źle złożonej oferty. Od kilku lat z ciekawości robię analizę przydziału drewna i wyniki są porażające... ponad 50% masy w drugiej fazie PLD to efekt nie podpisanych ofert i źle określonej masy minimalnej. Dlaczego nikt tu o tym nie pisze? Część potrafi zapomnieć o terminie złożenia oferty, nic nie dostają, bo w ogóle nie składają oferty... wina oczywiście jest po stronie LP, nikt ich po pięć razy nie informował o terminie, bo "to obowiązek Nadleśnictwa" - jak to się kiedyś dowiedziałem. To dopiero jest żenujące...
Piotrek [17]Odpowiedz na ten wątek2015-11-06 08:46:53
Mafia LP
Na początku, w tym wątku wyraziłem swoje zdanie na temat mafijnej dzialaności LP, działających na szkodę POLSKIEGO przemysłu drzewnego. Ale do komentarza Piotrka mam kilka pytań: człowieku, gdzie Ty mieszkasz, że w Castoramie masz tańsze elementy niż w miejscowych tartakach. Myślę, że jako pracownik LP jesteś obiektywny jak Niesiołowski czy Lis. Zapewne również w Twoim regionie właściciele tartaków kłują w oczy swoimi zyskami??? Znam w moim regionie przynajmniej kilka takich firm i zdecydowanie nie wyglądają na nad wyraz zyskowne...
Janosik [64]Odpowiedz na ten wątek2015-11-06 10:58:33
a co masz do roboty darmoziadzie
na jednego leśniczego i podleśniczego siedzi 3-4 osoby w nadleśnictwie i zarabiają po 5000zł, napisz na forum ile masz pensji i jak to ci źle, że musisz zajmować się głupimi właściecielami tartaków
tartaczek [196]Odpowiedz na ten wątek2015-11-06 21:11:50
głupota tartaczna
no i jak sie kończy brak surowca , sami przepłacacie ,sami się powykańczacie , a LP zbiorą kasę, juz o tym pisałem wczesniej
jerzy [14]Odpowiedz na ten wątek2015-11-06 09:11:35
półprawdy i obelgi!
Robert brakarz - pomyślałeś zaoszczędziłeś fakt,
a jak byś miał mi to odsprzedać za ile byś to zrobił?
nie musisz mi, sobie odpowiedz. Moim zdaniem po to się pracuje żeby zarabiać, a nie się narobić i nic z tego niemieć
Co do Pana Piotrka - proszę nie porównywać ciepłej posadki i pewnej wypłaty do codziennej walki z LP z klientami (których część jest straszna i zawsze im drogo) z urzędami z pracownikami.
Mam nieźle prosperujący tartak ale moje zarobki jako właściciela do średnich zarobków z LP nie mają porównania (są niższe) i mam nadzieje że kiedyś do nich dorównam.
Ludzie widzą nowe inwestycje, maszyny, ale nie widzą kredytów i leasingu.
zapracowany [42]Odpowiedz na ten wątek2015-11-06 16:27:44
Koszty
10 pracowników po 2,5 tyś. 25 tyś miesięcznie + księgowa + zus + energia + amortyzacja + transport + certyfikaty itd. I jak panowie myślicie ten dziad tartacznik skąd ma to wziąć? I porównajcie to np. z odpowiedzialnością leśniczego. Co do sprzedaży drewna z LP. niech będzie jak jest ale nadwyżki ze sprzedaży drewna(czyli 250 wyjściowa 725 cena wylicytowana np Dziś za dęba na systemowym) powinny trafiać do kasy państwowej, LP wie że na zaspokojenie historii trzeba przykładowo milion m3 drugie tyle na e systemowe, wystawiają odpowiednio mniej, my żeby utrzymać produkcję przepłacamy za drewno a oni martwią się jak zarobioną kasę rozpisać żeby to wyglądało na niezbędne koszty. I przy każdej okazji zaznaczają że są samowystarczalni. Dajcie największemu głupkowi 1/3 zalesionej Polski i też będzie samowystarczalny. Za przepłacone drewno i tak zapłaci ten na samym końcu tego łańcuszka czyli obywatel PL który jest współwłaścicielem można powiedzieć LP. i utrzymuje wąską grupkę dobrze opłacanych cwaniaczków.
Pozdrawiam
zapracowany [42]Odpowiedz na ten wątek2015-11-06 17:03:08
Były wybory
No nie mogę tego czytać ...
Panowie były wybory , więc należało od tego zacząć !
Aby było tak jak piszecie , bo każdy z Was ma cząstkę racji należało zapoznać się z programami który z nich jest za polskim przemysłem i iść na wybory .
Teraz będziemy biadolić następne 4 lata .Oby tylko tyle
turkuć podjadek [45]Odpowiedz na ten wątek2015-11-07 11:54:45
ceny drewna.
co do cen w tartakach, to ponad rok temu:deska 2x4 (cm) w tartaku (okolice Zielonej Góry) 6 zł, casto rama-około 8 zł... za suszone, heblowane i z rachunkiem. w tartaku opcji suszenia nie było (bo bez suszarni),za heblowanie trzeba dopłacić,a rachunek będzie... ale wtedy trzeba doliczyć dodatkowe 23%.
Pytam, gdzie jest taniej!
o pracy w LP: nie wiem skąd ludzie biorą te informacje o strukturze zatrudnienia. Wręcz zadziwiające. Na BIP są ogólnodostępne dane o tym kto pracuje, ile jest pracowników w biurze, a ile w ternie... kartka papieru, długopis, spisać kilka danych, zapoznać się i dopiero wtedy podchodzić do dyskusji.
Piotrek [17]Odpowiedz na ten wątek2015-11-11 00:00:42
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
tartak | tarcica | meble | meble biurowe | meble kuchenne | meble sosnowe | meble tapicerowane | sklejka | płyty wiórowe | płyty pilśniowe | drewno | MDF | OSB | drewno klejone | drewno budowlane | drewno konstrukcyjne | domy drewniane | domy z drewna | drzwi | okna | schody | podłogi drewniane | parkiet | panele | stolarstwo | tartaki | palety | europalety | drewno kominkowe | drewno opałowe | pelet | pellets | brykiet | maszyny stolarskie | maszyny do obróbki drewna | narzędzia do drewna | suszarnie do drewna
drewno.pl Sp. z o.o.
ul. Podleśna 19
64-020 Głuchowo
NIP: 953-24-74-849
Copyright© 1998-2022 DREWNO.PL Sp. z o.o. Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu.