W 2024r. eksport surowca wzrósł ponad 26%

Wzrost eksportu nieprzetworzonego drewna z Polski ma miejsce mimo szumnych zapowiedzi i deklaracji ze strony polityków, zarówno w trakcie kampanii wyborczej w 2023r., jak i ze strony Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Zgodnie z nimi eksport surowca drzewnego miał spadać ze względu na działania MKiŚ, którymi chwalił się wiceminister Mikołaj Dorożała na swoim profilu X.com (Twiiter)

"Aby ograniczyć eksport nieprzetworzonego drewna do Chin wdrażamy system kontroli, którego do tej pory brakowało." - mówił Mikołaj Dorożała w video zamieszczonym 2. października 2024r.

"O 108 tysięcy ton mniej drewna wyjechało z Polski do Chin w drugiej połowie 2024. Rządowy pakiet dla przemysłu drzewnego zaczyna działać. Pracujemy dalej 💪 krok po kroku realizujemy punkt 9 umowy koalicyjnej. Dość wyprzedawania naszego majątku!" - wpis z 20.grudnia 2024r.

"Eksport drewna do Chin - często wykorzystywany przez lobbystów rzekomo zatroskanych o polską gospodarkę. Spadek w drugiej połowie 2024 o 39% ! W 2025 będą gotowe rozwiązania systemowe." - wpis z 28. grudnia 2024r.

"Oszuści powinni zacząć się bać. Ruszają kontrole i będą kolejne zmiany uszczelniające system. Niekontrolowany eksport polskiego drewna musi się wreszcie skończyć." wpis z 16 stycznia 2025r.

"Zmieniliśmy zasady sprzedaży drewna, tak by promować jego przetworzenie w kraju, a nie eksport np. do Chin. Efekty są widoczne (patrz 2 półrocze 2024 spadek eksportu nieprzetworzonego drewna do Chin o ponad 100 tysięcy ton) (dane KAS)." - wpis z 3. lutego 2025r. w którym Dorożała zarzuca Ogólnopolskiej Izbie Gospodarczej Przemysłu Drzewnego dezinformacją i szerzenie "fake newsów".

Tymczasem według zaprezentowanych przez PIGPD danych w 2024 z Polski wyjechało 4,2 mln m³ surowca drzewnego, czyli o 900 tys. m³ więcej niż w 2023r. 

Oznacza to wzrost rok do roku o ponad 26%. Eksport drewna okrągłego poza Unię Europejską wyniósł blisko 815 tys. m³ co stanowi wzrost o ok. 25% względem roku poprzedniego.

-I gdzie te „zabezpieczenia” dla krajowego przemysłu? - pyta PIGPD w swoim wpisie na Facebooku. -Brak realnych działań, ograniczanie pozyskania surowca i chaos decyzyjny Ministerstwa Klimatu i Środowiska sprawiły, że firmy zostały na lodzie, a drewno płynie za granicę. Branża ostrzegała. Eksperci mówili jasno. Bez realnych działań Polska traci swój surowiec, a firmy zostają z niczym. - wskazuje PIGPD.

-Już teraz odczuwamy skutki zmniejszonej podaży  surowca drzewnego. To już nie jest potencjalne ryzyko, to nasza rzeczywistość - mówi Piotr Poziomski, Prezydent PIGPD.