/* */
DREWNO.PL - Portal branży drzewnej - ogłoszenia
 
Komentarze Wątek: Skomentuj Napisz
Walka ze szrotówkiem kasztaniaczkiem

Walka ze szrotówkiem kasztaniaczkiem [2]

Jestem przedsiębiorcą ale też współtworzę stowarzyszenie Zielony Mir. W tym roku podjęliśmy się ochrony 20 kasztanowców. Ilość niewielka ale nie znaleźliśmy zainteresowania u władz miasta czy mieszkańców. Akcję więc zrobiliśmy z własnych środków. Link do filmiku:
https://youtu.be/PqxZNz2VpNUu:
W wielu miastach nie podejmuje się działań ponieważ wytyczne UE są takie, że czekać trzeba aż przyroda sama sobie poradzi. Na przykład sikorki niszczą 2-3 larw. To śmieszne ponieważ na działania związane poprawą klimatu kosztują miliardy. Jest też problem z feromonami ponieważ są bardzo drogie. Jest to sposób na zarobienie kasy a w okresie kiedy jest duża sprzedaż ceny idą max w górę. Nie ma szansy aby powstał jakiś plan ogólnopolski tak aby koordynować działania, zakupy. Brak zainteresowania urzędników jak i organizacji społecznych i ekologicznych. A przecież liście kasztanowców puki są zielone asymilują CO2 produkując tlen. Ale tu brak jest jakiegoś koncernu, który by zarabiał więc nie ma lobby . Może ktoś mi podpowie co do zaopatrzenia w feromony lub jakieś inne doświadczenia ze zwalczaniem szkodnika. LP też nie są zainteresowane sprowadzeniem środków do walki ze szrotówkiem tak aby walka była tańsza.

Artur [3]Odpowiedz na ten wątek2023-08-17 14:17:25

Zgłoś nadużycie

...

Poprawna nazwa tego owada to szrotówek kasztanowcowiaczek.
W miejscach, które systematycznie odwiedzam, rośnie ponad setka kasztanowców, łącznie w kilkunastu miejscach. Co rok, tym później tracą liście.
Mój kolega z roku pisał doktorat o szrotówkach - potwierdza brak sensu robienia czegokolwiek.
Pozdrawiam

Robert [51]Odpowiedz na ten wątek2023-08-20 21:55:48

Zgłoś nadużycie

szrotówek

Miło mi, że jeszcze ktoś przejmuje się tym problemem. Moim zdaniem jest sens. Po pierwsze grabienie liści jeżeli to możliwe. Skuteczność środków i zmuszenie na przykład Lasów Państwowych by sprowadzili skuteczne feromony. Lasy mają specjalny zakład od dostaw feromonów. Ja kupiłem dyspensy na szrotówka i ćmę bukszpanową. 16 zł sztuka. Nie działają. A jeżeli nie działają to nie ma sensu. A więc grabienie liści lub pryskanie ich jakimś środkiem chemicznym, opaski z klejem ( folia strecz posmarowana owadoklejem) . Na opaskach trzeba zawiesić działające feromony. Ja miałem taśmę lepową z feromonem. Zniknęła z rynku. Szrotówek zacyna od dolnych gałęzi i pierwsze zarażone liście trzeba usunąć. Dwa mioty łapią się na klej w ogromnej ilości. Potem przenoszą się wyżej i moim zdaniem trzeba w koronie posmarować pień owadoklejem i powiesić feromony. Do tego budki dla sikorek wiosną. One też pomogą. A brak efektów to brak środków, które działają.

Artur [3]Odpowiedz na ten wątek2023-08-21 08:57:29

Zgłoś nadużycie

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA