DREWNO.PL - Portal branży drzewnej - ogłoszenia
 

Słońce czy ropa, węgiel czy wiatr

Ekopartner

Autor: Jacek Piestrzyński
Źródło: Ekopartner
Data: 2002-07-09


Jak nie zatruć środowiska, a jeszcze na tym skorzystać?

Rozwój nowej jakościowo energetyki może jednak już wkrótce nabrać znaczących rozmiarów, a to za sprawą zarówno samorządów lokalnych, instytucji naukowych i badawczych, agencji, w których udziały posiada m.in. skarb państwa, oraz średnich i dużych przedsiębiorstw, w tym firm zagranicznych.

Biogaz
W ramach europejskiego projektu “100 communities 100% RES”, zakładającego pełne zaopatrywanie gminy w energię elektryczną ze źródeł odnawialnych, pierwsza polska gmina Koczała na Pomorzu rozpoczyna inwestycję mającą na celu uniezależnienie się od dostaw energii. W tym celu zostanie wykorzystana nie tylko biomasa, ale również instalacja biogazu, a w dalszej perspektywie prawdopodobnie energia wiatrowa.

Wytworzony gaz zostanie skierowany rurociągiem do kotłowni, gdzie w silnikach gazowych z generatorami elektrycznymi i odzyskiem ciepła zostanie wytworzona zarówno energia elektryczna i ciepłownicza.
Podobne rozwiązania projektują inne gminy na Pomorzu, np. gmina Choczewo, z wykorzystaniem, oprócz wspomnianych źródeł, również źródeł geotermalnych, biopaliw i energii słonecznej. Ta ostatnia była dotąd jednak zbyt droga.

(...)

Podsumowanie
Ogromne znaczenie, szczególnie dla polskiego rolnictwa, będą miały produkowane biopaliwa, których koszt szacowany jest na ok. 1,2-1,5 zł za litr gotowego produktu bioetanolu netto. Rejon środkowego Pomorza, na którym powstały już plantacje wierzby, trzciny i słomy jest oceniany jako jeden z najbardziej wydajnych w Europie. Obecnie większość zbiorów jest eksportowana.
Jednak konieczne będą uregulowania i zmiany legislacyjne, w tym ustawa o energetyce ze źródeł odnawialnych.

Dr Jacek Piestrzyński jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Gdańskiego

Liczba wyświetleń: 1643


 
Komentarze Komentarze do artykułuSkomentuj Dodaj komentarz

Brak komentarzy. Twój komentarz może być pierwszy.

Powrót

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA