"Już miesiąc minął od momentu, gdy skierowałem oświadczenie senatorskie do ministra środowiska Andrzeja Kraszewskiego w sprawie sytuacji kadrowej w Lasach Państwowych. Niestety jeszcze nie otrzymałem odpowiedzi na moje wystąpienie. Najwyraźniej miesiąc to zbyt mało, aby zebrać informacje o zmianach kadrowych w LP". - pisze Skurkiewicz. "Zapewne było ich tak wiele, że w tej chwili Marianowi Piganowi trudno jest się doliczyć. Z licznych informacji, które do mnie docierają wynika się, że tych zmian za rządów PO w lasach było ponad 200!!! Ostatnio dotarła do mnie kolejna informacja o zmianie dyrektora RDLP we Wrocławiu. Nowym szefem wrocławskich leśników został Jerzy Łokietko. To już chyba czwarta albo piąta osoba, która kieruje tą dyrekcją w ostatnich czterech latach. PO i dyrektor Pigan pokazali, że polityczne działania w LP to normalka – miotła przychodzi, miotła wymiata, a gdy się zedrze, sama zostanie wymieciona. Niemniej jednak ostatnia nominacja dyrektorska w ramach pseudokonkusów to już spore przegięcie. Najwyraźniej Platformie Obywatelskiej skończyła się już leśna ławka rezerwowych skoro Pigan powołał na dyrektora osobę, która go nadzorowała w DGLP z ramienia PO i która zaledwie przed kilkoma tygodniami ukończyła studia leśne na poziomie inżynierskim. Wielu moich rozmówców podkreśla, że wystarczy przyjaźń i wspólne studia na wydziale historyczno – filozoficznym Uniwersytetu Wrocławskiego z marszałkiem Grzegorzem Schetyną, aby zostać dyrektorem w Lasach Państwowych pod rządami PO. W środowisku leśnym już wrze, że to właśnie Łokietko jest przymierzany na następcę Mariana Pigana. Na szczęście w październiku są wybory i jestem przekonany, że nowa miotła nie tylko wymiecie, ale i zmiecie wszystkie leśne szkodniki."
W połowie czerwca senator Skurkiewicz skierował oświadczenie senatorskie do ministra środowiska prof. Andrzeja Kraszewskiego w sprawie sytuacji kadrowej w Lasach Państwowych. Oto pełna treść wystąpienia:
"Od pewnego czasu docierają do mnie niepokojące informacje dotyczące polityki kadrowej prowadzonej przez dyrektora generalnego Lasów Państwowych Mariana Pigana. Podczas spotkań z pracownikami PGL LP oraz związkowcami bardzo często są przekazywane niepokojące informacje dotyczące zmian kadrowych na kierowniczych stanowiskach w biurach RDLP oraz Nadleśnictwach. Moi rozmówcy wskazują, że częstą praktyką jest odwoływanie z zajmowanych stanowisk kompetentnych, profesjonalnych pracowników, którzy wieloletnią pracą w PGL LP przyczyniali się do rozwoju Lasów Państwowych i w żaden sposób nie uchybili przepisom w oparciu o które prowadzona jest gospodarka leśna. Wielu spośród zwolnionych pozostaje bez pracy i bez środków do życia.
Z informacji które do mnie docierają wynika, że w PGL LP wytworzył się niepokojąca praktyka związana za zmianami kadrowymi. W miejsce odwoływanych pracowników, powoływani są ci, którzy posiadają "właściwe" przekonania polityczne i odpowiednią legitymację partyjna – najlepiej partii rządzącej.
W związku z tym proszę o odpowiedź na następujące pytania. :
- W których regionalnych dyrekcjach Lasów Państwowych dokonano zmian na stanowiskach dyrektorów i zastępców dyrektorów w okresie 01.12.2007 – 15.06.2011r. Proszę przedstawienie szczegółowego zestawienia.
- W których nadleśnictwach dokonano zmian na stanowisku nadleśniczego w okresie 01.12.2007 – 15.06.2011r. Proszę przedstawienie szczegółowego zestawienia w poszczególnych RDLP
- Ile postępowań sądowych i z czyjego powództwa toczyło się przed Sądami Pracy z udziałem jednostek Lasów Państwowych w okresie od 01.01.2008 do chwili obecnej?
- Jakie rozstrzygnięcia zapadły w postępowaniach przed Sądami Pracy?
- Proszę o szczegółową analizę poszczególnych przypadków (nadleśnictwo, dyrekcja)."