DREWNO.PL - Portal branży drzewnej - ogłoszenia
 

Drzewa umierają stojąc...

Autor: Andrzej Nowak skrót JR
Źródło: Wiadomości24.pl
Data: 2006-11-27


Puszcza Piska to wspaniały olbrzymi kompleks leśny. Zielone płuca Mazur, jak mawiają niektórzy. W lipcu 2002 roku wichura zmieniła jej oblicze…

Puszczę Piską znają, choćby z widzenia, wszyscy, którzy przynajmniej raz w roku ruszają ze stolicy na Mazury. Cztery lata temu kręta droga prowadziła niczym w tunelu, stworzonym z gęsto porośniętych drzew. Na niektórych odcinkach nie było nawet widać nieba. Uwielbiałem to miejsce, w którym oddychało się już innym powietrzem. Ten las miał w sobie coś niezwykłego. Widać to było szczególnie nocą, kiedy w światłach reflektorów stuletnie drzewa nabierały tajemniczych kształtów, kłaniając się nisko przejeżdżającym samochodom.

W lipcu 2002 roku wichura zmieniła ten krajobraz nie do poznania. Dziś przejeżdżając przez Puszczę mijamy prawie łyse pola, na których tu i ówdzie stoją leśne ostańce - kępy wysmukłych sosen, górujących na równiną.

Niewielu już pamięta o tamtej tragedii, gdy niszczycielska siła przyrody na wiele lat zmieniła krajobraz. 12 tys. hektarów lasu w różnym stopniu „poszło z wiatrem”. Dwanaście tysięcy hektarów lasu trzeba będzie przywrócić naturze! Tragiczne również jest to , że blisko 4 tys. hektarów tego lasu wichura ”wyrwała z korzeniami”. Jak mówią leśnicy, ten obszar będzie wymagał całkowitego odnowienia. Do końca maja 2003 roku dzięki mobilizacji leśników udało się usunąć wszystkie wiatrołomy i wiatrowały. 1,4 mln metrów sześciennych drewna udało się zagospodarować i przeznaczyć do przetwórstwa.

Od tamtego wydarzenia minęły już ponad cztery lata. Do dziś, jak poinformował mnie Bartosz Drzewiecki z Nadleśnictwa Pisz, udało się odnowić około 1800 ha klęskowiska. Posadzono 12 mln sadzonek sosny, 1,3 mln świerków, ponad 600 tys. brzozy oraz ponad 2 mln sadzonek liściastych: dębów, buków, jarzębiny, klonów, lip, olch i innych. Do 2009 roku włącznie Nadleśnictwo Pisz planuje zakończyć odnawianie powierzchni pohuraganowych. (...)

Liczba wyświetleń: 1840


 
Komentarze Komentarze do artykułuSkomentuj Dodaj komentarz

Brak komentarzy. Twój komentarz może być pierwszy.

Powrót

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA