DREWNO.PL - Portal branży drzewnej - ogłoszenia
 

Wielkie słomiane grzanie

RZECZPOSPOLITA Nr 243

Autor: ZBIGNIEW LENTOWICZ
Źródło: RZECZPOSPOLITA Nr 243
Data: 2005-10-17


Polacy, przerażeni rosnącymi cenami gazu, oleju opałowego i węgla, gwałtownie poszukują tańszych źródeł ciepła. W przydomowych kotłowniach pali się już słomą, ziarnem żyta, trocinami.

<center>wartości energetyczne paliw </center><center>wartości energetyczne paliw </center>

Firmy, które produkują kotły przystosowane do spalania paliw alternatywnych, nie nadążają z realizacją zamówień. - Polacy odkrywają znaczenie słowa "biomasa"...

Ciepło z wierzby i miskantusa
Karol Teliga, prezes firmy WAT z Warszawy, potwierdza rosnące zapotrzebowanie na usługi, które prowadzą do wymiany kotłowni olejowych na te opalane drewnem, granulatem ze słomy, brykietami drzewno-mułowymi. - Proekologiczne zachęty Unii Europejskiej, która promuje odnawialne źródła energii, też zrobiły swoje - mówi Teliga.

Zapał termomodernizatorów zderzył się jednak z biurokratycznymi barierami. - By uzyskać środki na unowocześnienie ogrzewania, trzeba się nieźle nachodzić - narzeka prezes WAT. Z braku pieniędzy przeciętny Kowalski spala w tym sezonie w przydomowej kotłowni wszystko: odpady drewniane, śmieci, ziarno łubinu. Hitem jest oczywiście słoma.
- Wierzba energetyczna okaże się chyba niewypałem. Plantatorzy są zaskoczeni, że wymaga nawożenia, pielęgnacji, urządzeń do przetwarzania biomasy na paliwo. Kłopoty z nią związane, wymagania dotyczące np. dużej wilgotności gleby, zniechęciły już Skandynawów i powoli osłabiają entuzjazm rodzimych plantatorów wierzby.
- Niskie dopłaty bezpośrednie do plantacji wierzby także zrobiły swoje. Poza tym wciąż nie wiadomo, jakie będą skutki wielkoobszarowych upraw ekspansywnej wierzby. Już dziś areał plantacjiprzekracza 5400 hektarów - mówi doc. Anna Grzybek.
Z nieużytków można zbierać i spalać w kotłowniach siano. W Polsce bezkonkurencyjne wydaje się drewno z przecinek, sadów, celowo sadzonych szybko rosnących lasów. Zachodni sąsiedzi eksperymentują z uprawami nowych roślin na biomasę: miskantusa (trzciny chińskiej), ślazowca pensylwańskiego, rdestu sachalińskiego...

Nadwyżki niewykorzystywanej w Polsce słomy eksperci szacują na 9 - 10 mln ton rocznie. Na razie jest to najtańsze paliwo. Profesjonalne zautomatyzowane instalacje do spalania słomy są jednak kosztowne...

przeczytaj cały artykuł

Liczba wyświetleń: 2684


 
Komentarze Komentarze do artykułuSkomentuj Dodaj komentarz

Brak komentarzy. Twój komentarz może być pierwszy.

Powrót

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA