Szwedzka prasa o projektach ekologicznych UE

"Svenska Dagbladet" z 24.09 publikuje artykuł pt. "Szwedzka krytyka przeciwko nowej ustawie UE o chemikaliach", w którym zostaje przedstawione stanowisko szwedzkiej minister środowiska Leny Sommestad.
Wyraża ona pogląd, że propozycja KE podważa dwa ważne filary projektu Reach: założenie, że obowiązek dostarczenia władzom informacji na temat ewentualnej szkodliwości substancji ma leżeć po stronie producentów oraz, że ma to dotyczyć wszystkich chemikaliów.
Zaakceptowanie tych zmian w ustawie spowoduje, że odpowiedzialność za wpływ substancji chemicznych na zdrowie i środowisko pozostanie po stronie państwa. Ponadto zmniejszą się wymagania stawiane producentom, a wraz z nimi kontrola UE nad nowymi chemikaliami. Sommestad dodała, że zmiany pokrywają się z naciskami lobby gospodarczego, które próbowało wpłynąć na Parlament Europejski.

Równie krytyczne uwagi na ten temat zamieszcza ,,Dagens Nyheter" z 24.09. Artykuł pt. "Przepisy UE dotyczące chemikaliów napotykają na ostrą szwedzką krytykę" wyraża opinię, że zmiany w ustawie o chemikaliach mogą doprowadzić do tego, że setki środków wywołujących raka lub choroby płodu nie zostaną wykryte. "Jeżeli zaproponowane zmiany zostaną przyjęte, powstanie ustawa, która w żadnym punkcie nie będzie lepsza od tej, która obowiązuje", powiedział dyrektor generalny szwedzkiej Inspekcji Chemicznej Ethel Forsberg. Z kolei "Dagens Nyheter" z 25.09 publikuje artykuł Larsa-Ingmara Karlssona, komentujący nową europejską strategię dotyczącą oczyszczania powietrza. Według opinii ekspertów do 2020 roku uratuje ona życie 80.000 ludzi.
Komisarz ds środowiska naturalnego Stavros Dimas podkreślił, że na poprawie jakości powietrza zyskają nie tylko ludzie, ale także lasy i inne ekosystemy, a ogólny zysk dla społeczeństwa pięciokrotnie przewyższy koszty, obliczone na 65 miljardów koron. Tymczasem organizacje ekologiczne krytykują Komisję Europejską za "spadek ambicji dotyczących walki z ozonem".
Szwedzki rząd nie wydał w tej sprawie oficjalnego oświadczenia. Według źródeł DN, poprzeczkę postawiono zbyt nisko, ale należy być wdzięcznym, że mimo przeszkód projekt powstał.