
Autor: Edyta Łosińska
Źródło: Dziennik Bałtycki
Data: 2004-09-27
W powiecie kościerskim 2 tysiące osób może stracić pracę.
Tartaki nie mają z czego produkować. Brakuje drewna na polskim rynku, a tymczasem zdaniem przedsiębiorców surowiec jest eksportowany za granicę.
- Płacimy 100 tys. zł podatku, a nie mamy z czego produkować - mówi właściciel tartaku. - Jeżeli zamkniemy zakłady, padnie również transport, a na utrzymanie państwa trafi 2 tys. osób zatrudnionych w powiecie kościerskim w przemyśle drzewnym.
Sytuację mogłoby zmienić zwiększenie limitów na drewno, które w tym roku zostały radykalnie obcięte. O tym komu i ile zostanie przydzielone drewna, decyduje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych. Braki na rynku decydenci tłumaczą zwiększeniem liczby przetwórców.
- Ustalamy dziesięcioletnie plany urządzenia lasu, indywidualne dla każdego nadleśnictwa, które ostatecznie zatwierdzone są przez ministra środowiska - mówi Arnold Kruszyński, zastępca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. - Nie możemy ciąć więcej niż zostało zaplanowane, a w tej chwili ze względu na duże potrzeby nie mamy już rezerw.
Tymczasem tartacznicy ze zgrozą obserwują barki z drewnem wypływające najczęściej do krajów Skandynawskich. Jak przyznają najczęściej jest to sosna i świerk tartaczny, czyli to czego na rynku brakuje.
- Bardzo małe ilości drewna eksportowane są za granicę - zauważa Arnold Kruszyński. - Jest to dla nas forma zabezpieczenia, gdyż co pewien czas na rynku następuje dekoniunktura, a wówczas eksport jest jedyną szansą żeby nadwyżkę drewna sprzedać.
Marek Węgrzyn, naczelnik wydziału marketingu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku dodaje, że eksportowane są takie gatunki jak papierówka bukowa, sosnowa i kłody bukowe junkers.Póki co, właściciele tartaków funkcjonują z dnia na dzień. Na zakup drewna od prywatnych właścicieli lasów nie ma co liczyć. Jak mówią jest to kropla w morzu. Żeby godziwie funkcjonować potrzeba 10 tys. metrów sześciennych drewna, a tymczasem to co otrzymują, zamyka się w 6 tysiącach. 30 września Turystyczne Stowarzyszenie Gmin Kociewsko-Borowiackich "Bór" organizuje spotkanie w Kaliskach dla największych konsumentów drewna z przedstawicielami Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
- Mamy nadzieję, że dojdzie do jakiegoś porozumienia - mówią właściciele tartaków - Jeśli nie to czeka nas pikieta w porcie, skąd wywożone jest nasze drewno. To chyba jedyne rozwiązanie.Liczba wyświetleń: 2035
Brak komentarzy. Twój komentarz może być pierwszy.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
tartak | tarcica | meble | meble biurowe | meble kuchenne | meble sosnowe | meble tapicerowane | sklejka | płyty wiórowe | płyty pilśniowe | drewno | MDF | OSB | drewno klejone | drewno budowlane | drewno konstrukcyjne | domy drewniane | domy z drewna | drzwi | okna | schody | podłogi drewniane | parkiet | panele | stolarstwo | tartaki | palety | europalety | drewno kominkowe | drewno opałowe | pelet | pellets | brykiet | maszyny stolarskie | maszyny do obróbki drewna | narzędzia do drewna | suszarnie do drewna
drewno.pl Sp. z o.o.
ul. Podleśna 19
64-020 Głuchowo
NIP: 953-24-74-849
Copyright© 1998-2022 DREWNO.PL Sp. z o.o. Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu.