Tartak ożyje

Sprzedaż nieczynnego od roku tartaku jest - jak to określa Zarząd Witaru SA - elementem restrukturyzacji firmy, będącej w trudnej sytuacji finansowej. Jak powiedział nam Robert Sowiński, zostaną tam zatrudnieni jej byli pracownicy. - O ile ponownie będzie prowadzona działalność związana z przetwórstwem drewna - stwierdził. A wszystko na to wskazuje, gdyż ściągnięto już odpowiednie maszyny.

Kiedy tartak zamknięto, pracownicy podpisywali listy obecności i mieli być cały czas w gotowości do pracy. Obiecywano też, że zostaną przeniesieni do oddziału w Rawiczu. Niestety, produkcji nie wznowiono, a tylko pięć osób z kilkudziesięcioosobowej załogi przeniesiono do Rawicza. Resztę zwolniono.

(więcej przeczytasz w gazecie)