Nowy certyfikat przeciwpożarowy wdrażany w niemieckich tartakach

Przejrzyste zasady, obiektywna ocena

ProtectZert opiera się na szczegółowej matrycy ocen obejmującej środki organizacyjne, budowlane i instalacyjne. Kontrole realizują niezależni, akredytowani audytorzy, co zapewnia porównywalność wyników i wiarygodność dokumentu zarówno dla przedsiębiorstw, jak i instytucji ubezpieczeniowych.

Atutem projektu jest także możliwość wcześniejszej samooceny - zakład może sprawdzić własny poziom bezpieczeństwa pożarowego zanim przystąpi do formalnej certyfikacji.

Pierwsze zakłady z certyfikatem ProtectZert 

Po zakończonych audytach pierwsze certyfikaty otrzymali przedstawiciele Säge- und Hobelwerk Waltenhofen GmbH oraz Pollmeier Aschaffenburg GmbH & Co. KG. Dokumenty wręczył prezes DeSH, Lars Schmidt.

-Audyty pokazały, że zakłady członkowskie już dziś pracują na bardzo wysokim poziomie bezpieczeństwa - podkreśla Schmidt. -Co ważne, także mniejsze firmy, takie jak tartak Waltenhofen, potrafią dzięki nowoczesnym, prewencyjnym rozwiązaniom osiągnąć imponujące wyniki.

Nowa rola certyfikatu w relacji z ubezpieczycielami

Zamierzeniem DeSH jest nie tylko uporządkowanie standardów bezpieczeństwa pożarowego w zakładach produkcji drzewnej, lecz także powiązanie poziomu zabezpieczeń z warunkami ubezpieczeniowymi. Wszystko wskazuje na to, że ProtectZert będzie pełnił kluczową rolę w nowym systemie captive, który ma doprowadzić do większej przewidywalności oraz stabilniejszych składek ubezpieczeniowych dla branży. Ubezpieczenia captive to rodzaj wewnętrznych zakładów ubezpieczeniowych, które są tworzone przez duże przedsiębiorstwa, grupy zawodowe lub grupy firm powiązanych - i pozostają pod ich pełną kontrolą.

-Chcemy dać przedsiębiorstwom czas i komfort spokojnego przygotowania się do udziału w programie - mówi Schmidt. -Certyfikacja już teraz pozwala stworzyć solidną podstawę do rzetelnej oceny ryzyka.

Technologie prewencyjne w centrum uwagi

ProtectZert wyraźnie podkreśla rolę nowoczesnych technologii opartych na analizie obrazu i AI. Termografia oraz inteligentna detekcja temperatury umożliwiają wykrycie zagrożeń na bardzo wczesnym etapie, zanim dojdzie do rozwinięcia pożaru. DeSH wskazuje, że w mniejszych zakładach rozwiązania te mogą być realną alternatywą dla tradycyjnych instalacji tryskaczowych, a w zakładach wyposażonych w takie instalacje - znaczącym uzupełnieniem.

Polska perspektywa

Choć ProtectZert powstał na rynku niemieckim, jego znaczenie nie ogranicza się do jednego kraju. Polski sektor tartaczny i drzewny funkcjonuje w bardzo zbliżonych warunkach ryzyka: wysoka palność materiałów, praca maszyn w trybie ciągłym, duże ilości pyłu oraz gorących punktów technologicznych. Polskie tartaki borykają się z identycznym problemem co niemieckie - rosnącymi składkami ubezpieczeniowymi i trudnościami, które nie zawsze uwzględniają realne inwestycje zakładów w prewencję.

ProtectZert może być więc dla polskich przedsiębiorstw ważnym benchmarkiem. Zawiera kryteria zrozumiałe dla branży, ale przede wszystkim dla ubezpieczycieli. Co szczególnie istotne, premiuje technologie prewencyjne, które w Polsce również są coraz częściej wdrażane, choć ich wartość w procesie wyceny polis nie zawsze jest dostrzegana.

Jeśli planowany system captive przyniesie w Niemczech lepsze warunki dla zakładów inwestujących w rozwiązania zapobiegające pożarom, będzie to ważny argument dla polskiej branży do rozpoczęcia podobnej dyskusji - czy to w ramach organizacji branżowych, czy bezpośrednio z ubezpieczycielami.