DREWNO.PL - Portal branży drzewnej - ogłoszenia
 
LEŚNICTWO

Biurokracja zamiast realnej ochrony lasów - Stanowisko PIGPD wobec przepisów EUDR

Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego

Autor: oprac red.
Źródło: Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego
Data: 2025-07-09


Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego w pełni popiera propozycje uproszczeń w zakresie rozporządzenia EUDR, przedstawionych przez Luksemburg i Austrię podczas ostatniego posiedzenia Rady ds. Rolnictwa UE. "Podobnie jak wiele innych państw członkowskich - w tym Bułgaria, Czechy, Włochy, Łotwa, Rumunia czy Finlandia - dostrzegamy pilną potrzebę rewizji obecnych przepisów, które zagrażają przyszłości europejskiego przemysłu drzewnego" - informuje PIGPD. Stanowisko Izby zostało przesłane do Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

Biurokracja zamiast realnej ochrony lasów - Stanowisko PIGPD wobec przepisów EUDRBiurokracja zamiast realnej ochrony lasów - Stanowisko PIGPD wobec przepisów EUDRFot. Komisja Europejska

-Od wielu miesięcy - wspólnie z naszymi partnerami z Europy Środkowej - alarmujemy, że EUDR w obecnym kształcie nakłada na unijne firmy drzewne nadmierne, nieproporcjonalne obowiązki administracyjne, które nie znajdują uzasadnienia w realnym ryzyku wylesiania na terenie UE. Przypominamy, że europejskie lasy stale się powiększają, a ponad 70% ich powierzchni objęte jest certyfikacją FSC i/lub PEFC. W takich warunkach wymaganie pełnej geolokalizacji i śledzenia surowca od przedsiębiorstw działających lokalnie, często wyłącznie na surowcu z krajowych lasów publicznych, jest nie tylko nieuzasadnione, ale wręcz szkodliwe - wskazuje PIGPD.

-Propozycje przedstawione przez Luksemburg i Austrię, a poparte przez Bułgarię, Chorwację, Czechy, Finlandię, Włochy, Łotwę, Portugalię, Rumunię i Słowenię, są racjonalne, merytoryczne i stanowią ważny krok w kierunku naprawy rozporządzenia EUDR. Zdecydowanie je popieramy i wzywamy do ich szybkiego wdrożenia, a najlepiej całkowitego wycofania się z dyrektywy EUDR - zanim obowiązki z niej wynikające trwale uszkodzą europejski przemysł drzewny, oparty na legalnym i zrównoważonym surowcu pozyskiwanym w granicach Unii Europejskiej - mówi Piotr Poziomski Prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego

W Polsce sektor drzewny zatrudnia około 330 tys. osób, z czego 94% firm to mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. To właśnie one są najbardziej narażone na negatywne skutki wdrożenia EUDR. Wiele z nich nie posiada zasobów, by poradzić sobie z kosztowną i złożoną biurokracją wynikającą z nowych przepisów, a część nawet nie jest świadoma nadchodzących obowiązków.

Na chwilę obecną nie istnieje ani polska ustawa wdrażająca EUDR, ani praktyczny model operacyjny ze strony Komisji Europejskiej. Firmy nie mają dostępu do jednoznacznych wytycznych, a tzw. „FAQ” publikowane przez KE nie odpowiadają na kluczowe pytania, nie rozwiewają wątpliwości interpretacyjnych i nie eliminują ryzyk prawnych.

Apelujemy o rozsądek legislacyjny i przypominamy: silna, konkurencyjna gospodarka UE opiera się na zdrowym rozsądku, przejrzystych przepisach i zaufaniu do legalnie działających przedsiębiorców. Obecne brzmienie EUDR niszczy to zaufanie, osłabia sektor drzewny i nie przyczynia się realnie do ochrony światowych lasów. Dlatego stanowczo popieramy propozycje uproszczeń i oczekujemy ich pilnego wdrożenia - zanim EUDR trwale zaszkodzi branży opartej na legalnym, certyfikowanym i zrównoważonym surowcu. - czytamy w komunikacie PIGPD

2. lipca br. Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego przedstawiła Ministerstwu Rozwoju i Technologii swoją opinię dotyczącą propozycji uproszczeń w dyrektywie EUDR, przedstawionej w dokumencie nota LU, 23.05.2025.

W przesłanym na ręce Krzysztofa Zaręby, zastępcy dyrektora Departamentu Departamentu Innowacji i Polityki Przemysłowej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii piśmie, PIGPD popiera stanowisko przekazane Komisji Europejskiej przez Luksemburg i Austrię, w szczególności postulaty dotyczące uproszczenia unijnego rozporządzenia w sprawie wylesiania (EUDR). Propozycje te są spójne z wcześniejszymi apelami Izby i organizacji branżowych z Europy Środkowo-Wschodniej (CEE WOOD), sygnatariuszy tzw. Deklaracji Praskiej. 

Przedsiębiorcy reprezentujący branżę dostrzegają następujące problemy z implementacją dyrektywy EUDR: 

1. Brak uzasadnienia dla objęcia surowca z UE obowiązkami EUDR

Firmy drzewne działające na terenie Unii Europejskiej, które opierają swoją działalność na surowcu z krajowych lasów publicznych i prywatnych, nie powinny być objęte restrykcyjnymi obowiązkami raportowymi EUDR. W krajach UE problem wylesiania nie występuje - wręcz przeciwnie, jak podaje Komisja Europejska, powierzchnia lasów w Europie zwiększyła się o 90.000 km² w latach 1990-2015. Dodatkowo, ponad 70% powierzchni leśnej UE objęta jest certyfikacją FSC i/lub PEFC, co potwierdza legalność i zrównoważone zarządzanie zasobami leśnymi. W tej sytuacji nakładanie obowiązku geolokalizacji, pełnego śledzenia surowca i rozbudowanej dokumentacji dla firm bazujących na surowcu pochodzącym wyłącznie w UE jest nieproporcjonalne i nieuzasadnione merytorycznie. 

2. Skutki gospodarcze i ryzyko utraty konkurencyjności

Wdrażanie EUDR w obecnym kształcie zagraża konkurencyjności sektora drzewnego w UE. Branża ta zatrudnia ponad 3 mln osób w całej Unii, a w Polsce 330 tys osób. Dodatkowo w Polsce aż 94% firm sektora drzewnego stanowią MŚP, które nie mają wystarczających zasobów, by sprostać kosztownej i skomplikowanej procedurze. Część firm - szczególnie mikro i małe - nawet nie jest świadoma istnienia EUDR, a koszty implementacji (również w uproszczonej formie) mogą okazać się niemożliwe do udźwignięcia, prowadząc do ich wykluczenia z rynku. 

3. Postulat wprowadzenia trzeciej kategorii ryzyka: „niezagrożone wylesieniem”

PIGPD, wspólnie z partnerami z Europy Środkowej, konsekwentnie postuluje utworzenie nowej kategorii ryzyka - „niezagrożonych wylesieniem”, która obejmowałaby Polskę oraz inne kraje UE. Taka kategoria powinna wyłączać te kraje z najbardziej uciążliwych obowiązków EUDR - np. geolokalizacji, dokumentacji traceability czy obowiązków dla operatorów. W ten sposób rozporządzenie mogłoby realnie koncentrować się na problematycznych regionach świata, zamiast generować koszty i niepewność w UE. 

4. Brak przepisów krajowych i praktycznego modelu wdrożenia

Na poziomie krajowym sytuacja jest równie niepokojąca. Ustawa implementująca EUDR w Polsce nie została dotąd przygotowana, choć według wcześniejszych zapowiedzi miała być gotowa do końca 2024r. Firmy i administracja nie dysponują obecnie żadnymi jasnymi wytycznymi pozwalającymi przygotować się do wdrożenia - a rozporządzenie nie jest jeszcze obowiązujące ani egzekwowalne. Mamy więc do czynienia z przepisem prawa unijnego, który nakłada obowiązki, ale nie daje narzędzi ich wykonania. Powoduje to niepewność prawną, frustrację i paraliż decyzyjny. 

5. Brak skutecznych działań naprawczych po stronie Komisji Europejskiej

Pomimo upływu ponad dwóch lat od przyjęcia EUDR, Komisja nadal nie przedstawiła praktycznego modelu wdrożeniowego. Wszelkie „ułatwienia” w postaci wytycznych i FAQ nie zmniejszyły biurokratycznego obciążenia, ani nie zapewniły pewności prawa. Co więcej, doniesienia o nieprzejrzystych relacjach części Komisji z organizacjami pozarządowymi wskazują na ryzyko nadinterpretacji przepisów EUDR, które mogą być wykorzystywane do ataków prawnych na firmy i władze krajowe - również przy finansowym wsparciu KE. W związku z powyższymi problemami wzywamy do całkowitego uchylenia tego rozporządzenia lub ponownego odroczenia stosowania rozporządzenia EUDR o co najmniej rok, w celu jego zasadniczego uproszczenia w procedurze Omnibus. W obecnym kształcie, w naszej opinii, rozporządzenie EUDR nie rozwiązuje rzeczywistych problemów występujących na rynku unijnym - nie przyczynia się do zwiększenia transparentności łańcucha dostaw ani do poprawy egzekwowania istniejących przepisów. Zamiast tego generuje nowe wyzwania o charakterze biurokratycznym, organizacyjnym i finansowym, które obciążają legalnie działające firmy w UE, szczególnie te najmniejsze. W efekcie rozporządzenie to nie przeciwdziała realnym zagrożeniom środowiskowym, lecz przede wszystkim pogłębia nierówności konkurencyjne i komplikuje działalność przedsiębiorstw, które już funkcjonują w ramach ściśle regulowanego i certyfikowanego systemu pozyskania oraz przetwarzania surowca drzewnego. Wzmocnienie konkurencyjności europejskiej gospodarki wymaga natomiast ograniczenia biurokracji i odejścia od nierealistycznych koncepcji, które nie uwzględniają różnorodności warunków gospodarczych i strukturalnych w państwach członkowskich. 

Liczba wyświetleń: 1646


 
Komentarze Komentarze do artykułuSkomentuj Dodaj komentarz

Ciąg dalszy samozaorania eurokołchozu. [1]

EUDR jest idealnym podsumowaniem zamiarów ,,miłosciwie" nam panującym komunistom mający korzenie w manifeście z Ventotene ( Spinelii i Rosii).
To,że nie ma mają żadnego logicznego sensu narzucane przepisy eudr(celowe małe litery) to jest oczywiste od początku ale to jest największą zaletą taki absurd wg autorów tych wypocin. Dlaczego? Bo ich celem jest eliminacja w miarę jeszcze niezależnej klasy średniej -później z resztą pójdzie lekko.
Mówiąc wprost i obrazowo: jeśli ***** - oni NAS zniszczą do zera.
Pomyślcie!!! Wpis edytowany przez Administratora

krzysztof [23]Odpowiedz na ten komentarz2025-08-10 12:25:29

Zgłoś nadużycie

Kulminacja i test ile mogą sobie pozwolić .

zniszczyli edukacje , ludzie myślą że drewno powstaje w super markecie , nie trzeba go pozyskiwać z lasu..
FSC , memorandum ,lasy społeczne , sprzedaż do Chin , ograniczenie podaży , ceny z kosmosu ......

Adam [671]Odpowiedz na ten komentarz2025-08-11 06:41:25

Zgłoś nadużycie

Powrót

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA