Zgoda w cieniu bojkotu

Porozumienie zakłada, że wprowadzone zostaną, jednolite na terenie całego kraju, kryteria ocen ofert składanych przez nabywców drewna startujących w przetargach. Zostały wprowadzone cztery kryteria: cena drewna, termin płatności, terminowe regulowanie wcześniejszych zobowiązań z tytułu dostaw drewna i ocena dotychczasowej współpracy z oferentem. Wcześniej zakładano, że piątym kryterium będzie zabezpieczenie płatności, ale uczestnicy rozmów zrezygnowali z niego, uznając, że w każdej umowie sprzedaży zabezpieczenia należności będą wprowadzane oddzielnie. Ponadto w całym kraju uczestnicy przetargów będą musieli składać trzy dokumenty: oświadczenie o stanie zobowiązań przeterminowanych wobec jednostek Lasów Państwowych, oświadczenie o niezaleganiu ze spłatą zobowiązań wobec urzędów skarbowych i z tytułu składek ZUS i aktualny wypis z Krajowego Rejestru Sądowego.

Nowe zasady sprzedaży drewna mają obowiązywać od połowy lipca. Wcześniej przedstawiciele przemysłu drzewnego oczekiwali, że rozmowy na ten temat skończą się do końca maja, a nowe zasady będą obowiązywały od początku drugiego półrocza. Gdy okazało się, że wprowadzenie w życie nowych zasad w tym terminie nie będzie możliwe, 11 reprezentantów przemysłu drzewnego wysłało do Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych (DGLP) list z protestem, a grupa siedmiu członków Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego podpisanych pod protestem zbojkotowała dalsze negocjacje. Konrad Tomaszewski, dyrektor DGLP, twierdzi, że listu nie otrzymał, a o jego treści dowiedział się z dyrekcji regionalnej w Toruniu. Dodaje także, że początek drugiego półrocza, jako termin wprowadzenia w życie nowych zasad sprzedaży drewna, padał w rozmowach, ale nie był konkretnie ustalony. Dyrektor Tomaszewski wyjaśnia ponadto, że nowe regulacje musiały być omówione z dyrekcjami regionalnymi, stąd ich opóźnienie w stosunku do terminu oczekiwanego przez odbiorców drewna.

Wojciech Żelechowski z firmy Complex jeden z sygnatariuszy porozumienia, twierdzi, że jest ono zgodne z oczekiwaniami firm. Obawia się jednak, że w obecnej, kryzysowej sytuacji branży instrument ten może nie wystarczyć do poprawy sytuacji odbiorców drewna.

Ryszard Nawra, prezes Toruńskiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Drzewnego, uważa, że nowe zasady powinny także zawierać instrument, który pozwoliłby na stosowanie, przez sprzedające drewno nadleśnictwa, bardziej elastycznej polityki cenowej w sytuacjach kryzysowych, takich jak obecna, kiedy na wysoki kurs złotego nakłada się jeszcze kryzys w Niemczech, będących głównym rynkiem eksportowym dla polskich tartaków.

Ryszard Nawra zaznacza jednocześnie, że obecna trudna sytuacja branży wynika także, w dużej części, z zacofania technicznego polskich przedsiębiorstw, a to z kolei jest skutkiem zaniedbań nawet z lat siedemdziesiątych.